Dlaczego wylewek betonowych nie powinno się wylewać?
Wylewki podłogowe, czyli cienkie podkłady betonowe (rzadziej: anhydrytowe), wykonuje się na warstwie izolacji akustycznej lub termicznej, ułożonej na stropie lub – w domach niepodpiwniczonych – na betonowym podkładzie podłogi parteru. Ich grubość zależy przede wszystkim od tego, czy w domu będzie ogrzewanie podłogowe, czy nie.
Gdy dom ogrzewany będzie grzejnikami, wylewki – układane na warstwie izolacji ze styropianu, skrywającej zasilające je w ciepło przewody – mają zwykle grubość 3-4 cm. Wylewki są grubsze (7-8 cm), gdy w domu przewidziano ogrzewanie podłogowe. Jest tak nie tylko dlatego, że są w nich zatopione przewody grzejne, ale także po to, by dobrze akumulowały ciepło, dostarczane przez instalację grzewczą.
PARAMETRY WYLEWEK PODŁOGOWYCH
Niezależnie od tego, czy pomieszczenia w domu ogrzewać będą grzejniki, czy podłogi, wylewki muszą być równe, mocne i niepopękane. Nie powinny się też pylić, by nie sprawiać problemów podczas układania na nich posadzek.
By to osiągnąć, drobnoziarnisty beton, z którego są wykonywane, powinien być tak zaprojektowany, by miał jak najmniejszy skurcz. Przede wszystkim powinien on zawierać małe ilości wody, a więc mieć konsystencję wilgotną, zbliżoną do mokrego piasku.
Uwaga! Każdą mieszankę betonową, a już szczególnie taką, która będzie miała konsystencję mokrą, trzeba przygotowywać z pewnego cementu, wyprodukowanego w cementowni. Wykonując wylewki podłogowe, zrobione z różnego rodzaju mieszanek cementowo-popiołowych, musimy liczyć się z tym, że będą one – z powodu dużego skurczu – pękać w wielu miejscach. Do tego takie popękane kawałki mogą być ruchome, co dla układanych na nich posadzek – często drogich – może się skończyć fatalnie. Nie należy bowiem zapominać, że podkład betonowy układany jest na warstwie mniej lub bardziej elastycznego styropianu.
W żadnym razie konsystencja betonu przeznaczonego do zrobienia wylewek nie może być ciekła. Taki wodnisty, o małej wytrzymałości podkład podłogowy, z powodu bardzo dużego skurczu, popękałby bardzo szybko i nieregularnie. Do tego uniósłby się na krawędziach, gdyż woda z jego wierzchnich warstw odparowywałaby szybciej niż z dolnych.
Wbrew pozorom takie sytuacje wciąż się zdarzają, zwłaszcza na budowach domów jednorodzinnych. Zawierający dużo wody, ciekły beton sam się bowiem równo „rozlewa”, więc wykonawcom czasem łatwiej go ułożyć (wylać!), niż pracowicie rozprowadzać i wyrównywać łatą, a następnie zagęszczać mechanicznie.
To właśnie z tego powodu niektórzy nauczyciele zawodów budowlanych, także na poziomie akademickim, tępią używanie terminu „wylewka”. Zalecają oni, by na rysunkach i opisach projektowych tę warstwę podłogi określać jako „podkład betonowy”, który – w domyśle – zawsze należy układać, a nigdy – wylewać!
Uwaga! By ułatwić układanie podkładów podłogowych, do mieszanek betonowych o konsystencji mokrego piasku dodaje się specjalne środki uplastyczniające.
MIXOKRET
Na szczęście problem „wylewania” podkładów podłogowych dość szybko znika z budów, nawet tych małych, gdyż wylewki betonowe przygotowuje się teraz zazwyczaj za pomocą „mixokreta” (Fot. 1). Jest to urządzenie, które nie tylko przygotowuje mieszankę betonową o odpowiedniej konsystencji. Pompuje ją ono również rurami do pomieszczeń, w których mają zostać wykonane podkłady podłogowe (Fot. 2).
OCHRONA WYLEWEK PRZED PĘKANIEM
Mieszanka betonowa o konsystencji mokrej ma od ciekłej dużo mniejszy skurcz. Jednak by jeszcze bardziej ograniczyć możliwość zarysowania i pękania wykonanych z niej wylewek, w trakcie przygotowywania mieszanki w mixokrecie dodaje się zbrojenie rozproszone w postaci pociętych na krótkie kawałki włókien polipropylenowych. Włókna te najłatwiej jest rozprowadzić równomiernie w mieszance betonowej, jeśli najpierw wymiesza się je w wiadrze z wodą zarobową (Fot. 3).
Dodatkowo w wylewkach wykonywanych na ogrzewaniu podłogowym, a także w garażu, w którym podłoga jest prawie punktowo obciążona kołami samochodu, zatapia się przeciwskurczowe siatki stalowe z cienkich prętów, o średnicy 3-4 mm (Fot. 4).
Nie ma natomiast sensu dodawanie do mieszanek małych ilości drobnego żwiru. Jego użycie podnosi koszt wykonania podkładu, nie poprawiając jego wytrzymałości, ani tym bardziej odporności na wywołane skurczem zarysowania i pęknięcia. Co najwyżej pojedyncze kamyczki, które znajdą się bliżej powierzchni, mogą utrudniać wygładzenie wylewek za pomocą zagęszczarki talerzowej (Fot. 5).
Przed pęknięciami skurczowymi chroni też podział dużych wylewek na mniejsze pola dylatacjami, które nie muszą wcale przebiegać przez całą ich grubość. Ważne jedynie, by zostały zrobione w takich miejscach, które nie utrudnią wykonywania na nich posadzek, a więc na przykład w przejściach między poszczególnymi pokojami (Fot. 6).
Także po to, by ewentualne pęknięcia wylewek nie były przypadkowe, oddziela się je elastycznymi taśmami od ścian, schodów oraz słupów żelbetowych i kominów. Taśmy te uniemożliwiają też przenoszenie się dźwięków, przede wszystkim mechanicznych, z podłogi na konstrukcję budynku.
Uwaga! Wszystkie te zabiegi, mające uchronić wylewki przed pękaniem, nie dadzą oczekiwanych efektów, jeśli do przygotowania mieszanki betonowej użyjemy – zamiast pewnego cementu, wyprodukowanego w cementowni – różnego rodzaju mieszanek cementowo-popiołowych.
ZOBACZ TAKŻE:
Dlaczego na budowie domu warto używać tylko prawdziwego cementu?
Jakie domieszki do betonu warto stosować na budowie domu?