Kiedy warto zastosować cementowe wylewki samopoziomujące?
Od kiedy pod drzwiami wewnętrznymi nie robi się progów, podłogi w mieszkaniu i domu powinny być na każdej kondygnacji w jednym poziomie. Przy czym praktycznie nie ma znaczenia, czy warstwą wykończeniową podłogi, fachowo nazywaną posadzką, będzie parkiet, panele, deski czy płytki ceramiczne lub kamienne.
Obecnie, gdy podkłady betonowe podłóg, nazywane popularnie wylewkami, układa się za pomocą urządzenia nazywanego „mixokretem”, są one nie tylko mocne, ale też równe i poziome. Chyba że wykonującej je ekipie zabrakło umiejętności lub staranności.
Jeśli podkłady podłogowe zostały wykonane poprawnie (Fot. 1), zazwyczaj można układać na nich bez dodatkowych zabiegów parkiet, deski lub standardowe płytki ceramiczne. Jedynie wtedy, gdy będą to cienkie panele, wielkoformatowe płytki lub wykładziny – podkład może wymagać dodatkowego wyrównania.
Całkiem odmienna sytuacja jest podczas remontu tych mieszkań lub domów, które mają więcej niż dwadzieścia lat. W nich rzadko kiedy podkłady są równe na całej powierzchni, a ułożona na nich posadzka w wielu miejscach przynajmniej trochę „faluje”. Zdarza się też często, że w poszczególnych pomieszczeniach podłogi są na różnych poziomach, co wychodzi na jaw dopiero podczas łączenia dwóch małych pokoi w jeden duży.
Przed ułożeniem nowych posadzek na takich nierównych podkładach trzeba je bezwzględnie wyrównać. Kiedyś było to bardzo trudne, bo wykonanie 1-2 milimetrowej, a nawet nieco grubszej warstwy wyrównującej z tradycyjnej zaprawy cementowej czy cementowo-wapiennej było praktycznie niemożliwe.
Była ona po prostu za cienka i zbyt szybko traciła wodę do otoczenia i podkładu. Dlatego – nie mając niewystarczająco dobrych warunków do wiązania cementu – nie była odpowiednio mocna i nie miała dobrej przyczepności do podłoża, a także rysowała się i pękała z powodu skurczu zaprawy. Sytuacja zmieniła się radykalnie, gdy na rynku chemii budowlanej pojawiły się cementowe wylewki samopoziomujące.
Mówi się nich również „płynne” i „samorozlewne”, gdyż – w przeciwieństwie do cementowych podkładów podłogowych, też nazywanych wylewkami – wylewa się je na podłoże, a nie układa (zobacz: Dlaczego wylewek betonowych nie powinno się wylewać?).
To właśnie płynnej konsystencji zawdzięczają one swoje samopoziomujące właściwości, zachowując przy tym – po związaniu – dużą twardość i odporność na zarysowania, a ich powierzchnie nie są pylące.
Jest to efektem odpowiedniej technologii produkcji wylewek samopoziomujących oraz zastosowania w nich – oprócz odpowiednich dodatków chemicznych, modyfikujących ich właściwości – pewnego cementu, wyprodukowanego w cementowni. Jest bowiem więcej niż pewne, że nie dałoby się ich zrobić z mieszanek cementowo-popiołowych, pochodzących z różnego rodzaju mieszalni.
WYRÓWNYWANIE PODKŁADÓW PODŁOGOWYCH
Wylewki samopoziomujące można oczywiście wykonywać jedynie na tych nierównych podkładach podłogowych, które nie są popękane, a przede wszystkim nie mają ruchomych fragmentów. Takie uszkodzone podkłady musiałyby zostać wcześniej naprawione.
Przed przystąpieniem do wyrównywania podkładu, trzeba go dokładnie oczyścić z luźnych okruchów betonu i ewentualnie resztek starego kleju, pozostałego po starej podłodze. Następnie taki podkład należy starannie odkurzyć i przetrzeć na mokro. Stary podkład dobrze jest też przed ułożeniem wylewki samopoziomującej zagruntować (Fot. 2), na przykład środkiem stosowanym przed wykonaniem tynków na betonowych stropach i belkach.
Rodzaj wylewki samopoziomującej dobiera się w zależności od stopnia nierówności podkładu. Może to być wylewka cienkowarstwowa, którą układa się w warstwie o grubości 1-10 lub 2-20 mm. Są też wylewki grubowarstwowe, które stosuje się wtedy, gdy ubytki lub odchylenia podkładu od poziomu są większe. Dlatego przed wyborem wylewki trzeba określić stopień nierówności podkładu, na przykład za pomocą poziomnicy laserowej lub długiej, metalowej.
Podczas wykonywania wylewek samopoziomujących należy bezwzględnie przestrzegać zaleceń producenta, zarówno gdy chodzi o ich przygotowanie, jak i o minimalny czas wiązania i twardnienia. Suchą masę wylewek miesza się z wodą tuż przed przystąpieniem do wyrównywania podkładu, gdyż wiążą one bardzo szybko i zwykle trzeba je zużyć w czasie nie dłuższym niż 1 godzina.
Mimo że z nazwy wylewki są samopoziomujące, to trzeba je po powierzchni podkładu rozprowadzić. Używa się do tego celu specjalnego wałka (Fot. 3) z kolcami plastikowymi lub ze stali nierdzewnej, który dodatkowo usuwa z płynnej wylewki pęcherzyki powietrza.
Świeżo wykonane wylewki dobrze jest przynajmniej przez jedną dobę chronić przed nadmiernym nasłonecznieniem i przeciągami. Nie należy też przyspieszać ich wysychania za pomocą różnego rodzaju dmuchaw i nagrzewnic.
Na większości wylewek samopoziomujących płytki ceramiczne można układać nawet już następnego dnia, ale z innymi rodzajami posadzek (parkiety, panele, deski, wykładziny) powinno się poczekać aż do całkowitego ich wyschnięcia, co zwykle trwa od 1 do 3 tygodni.
Uwaga! Do wyrównywania podkładów podłogowych można również użyć samopoziomujących wylewek anhydrytowych. Niektóre z nich zawierają też cement, oczywiście tylko ten pewny, wyprodukowany w cementowni.
WYRÓWNYWANIE WYSOKOŚCI STOPNI SCHODÓW
Wysokość stopni schodów powinna być jednakowa, ponieważ podczas chodzenia łatwo się potknąć nawet o taki, który jest mniejszy lub większy od pozostałych jedynie o 2-3 mm. Przy schodach żelbetowych takie sytuacje się niestety zdarzają, przy czym różnice w wysokościach stopni nie muszą wcale wynikać z niedbalstwa wykonawców stanu surowego.
Dotyczy to szczególnie pierwszego (Fot. 4) i ostatniego stopnia (Fot. 5), których wysokości – ze względu na grubość warstw podłogowych na parterze i piętrze – są z konieczności inne niż pozostałych. Często zdarza się bowiem, że rzeczywiste warstwy podłóg parteru lub piętra – wykonywanych przecież pod sam koniec budowy – mają z różnych powodów inną grubość niż w projekcie domu.
Do wyrównania surowych stopni schodów, wylewki samopoziomujące nadają się znakomicie, zwłaszcza że na każdym z nich można ułożyć je o różnej grubości. Przy określaniu koniecznej korekty dla każdego stopnia schodów żelbetowych trzeba jedynie pamiętać, że na każdym z nich zostaną jeszcze ułożone stopnice.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT:
Dlaczego na budowie domu warto używać tylko prawdziwego cementu?
Dlaczego wylewek betonowych nie powinno się wylewać?